dodano: 2021-12-29
W roku srebrnego jubileuszu stowarzyszenia swój pierwszy mały jubileusz 10-lecia świętowała ostatnia tegoroczna sportowa impreza: Ogólnopolski Świąteczny Turniej Szachowy.
Startowało w nim 70 zawodników, klasyfikowanych w kilku kategoriach. W klasyfikacji ogólnej zwyciężył Maciej Malik z Katowic, drugi był Karol Kukuła z Gliwic, a trzeci – Piotr Kamiński z Żor. Puchary, dyplomy i nagrody wręczali: Jan Wroński, dyrektor oddziału PFRON w Katowicach i wiceprezes SI Eurobeskidy Dawid Tyc.
Wśród szachistów niepełnosprawnych najlepszy był Grzegorz Leśniak z SI Eurobeskidy, który wyprzedził Jana Themela i Mariusza Biernota, swoich kolegów trenujących również w sekcji Eurobeskidów.
Podobnie wśród zawodniczek zwyciężyła reprezentantka SI Eurobeskidy – Katarzyna Brzostowska, wyprzedzając Klarę Kukułę z Gliwic i Martynę Stasicę.
Wśród najmłodszych szachistów najlepszy był Tymoteusz Hlubek, który wyprzedził Oskara Furlepę i Artura Szkotaka. W kategorii młodzików wygrał Michał Niesyt, przed Mateuszem Macurą i Krzysztofem Niemczykiem, a także reprezentującym Eurobeskidy Pawłem Stasicą. W gronie juniorów najlepszy okazał się Maciej Malik, a na podium dostali się jeszcze Olaf Grądalski i Jakub Marszałek.
W kategorii seniorów 65+ zwyciężył Franciszek Janowski, drugi był Józef Gałyga, a trzeci – Jan Temel z SI Eurobeskidy.
- Serdecznie wszystkim gratuluję i cieszę się, że swoje talenty szachowe rozwijacie z Eurobeskidami. W nowym roku również będziemy organizować takie rozgrywki i już dziś zapraszamy was do udziału. Podobnie jak dzisiaj, będą dla wszystkich napoje, obiad i nagrody – mówił prezes SI Eurobeskidy Stanisław Handerek zapraszając na kolejne turnieje do Łodygowic. –.
Tradycyjną już dla eurobeskidzkich zawodów niespodzianką dla zawodników było losowanie pieniężnych nagród wśród tych, którzy nie zdobyli żadnej nagrody. Najmłodszy uczestnik wylosował dziesięciu szczęśliwców, którzy otrzymali koperty z nagrodą.
Zawody były rozgrywane systemem szwajcarskim. Szachiści startowali w dziewięciu rundach, na podstawie których ustalona została końcowa klasyfikacja.
Emocji nie brakowało do samego końca. - To zawsze jest element istotny w takim otwartym turnieju, kiedy ma się przed sobą rywala po raz pierwszy. Na co dzień w sekcji dobrze się znamy, wiemy, czego się możemy po sobie spodziewać, a tu pojawiają się nowi, nieznani zawodnicy i stąd wiele niespodzianek – tłumaczą szachiści.
Przez ostatnią rundę Katarzyna Brzostowska z Eurobeskidów swoje ruchy wykonywała już nie siedząc przy szachownicy, ale stojąc nad nią. – Nie było łatwo, bo i przeciwnik był wymagający. Denerwowałam się trochę. A poza tym zależało mi, żeby ten ostatni w tym roku turniej zakończyć dobrym wynikiem – mówiła tuż po zakończeniu dziewiątej rundy.
Chwilę po obiedzie, który czekał na wszystkich szachistów, ogłoszone wyniki nie pozostawiały wątpliwości, że emocjonujący mecz, który ostatecznie wygrała, przyniósł jej także zwycięstwo w klasyfikacji zawodniczek, więc puchar i nagroda trafiły do niej.